Zasiewając nasiona przebaczenia
Zasiewając nasiona przebaczenia
.
.
Matka Maria, 21 października 2012
Dzień dobry, Moje Dzieci, przynoszę wam najgorętsze błogosławieństwa z serca Wszystkiego Co Jest. Bądźcie świetlistością, bądźcie radością. Bądźcie jednego serca i umysłu w tym w najwyższym stopniu pomyślnym i obiecującym dniu – dniu, który wielu z was wybrało, aby był dniem zmiany i dostrzegalnego postępu. To takie piękne przedsięwzięcie, i przewiduję, że wasz sukces będzie wyraźny i znaczący. Ale nie mogę w nieskończoność opóźniać tego, co chcę wam powiedzieć, gdyż to posłanie ma być krótkie i proste.
Widzę zatem, że pragniecie zrobić użytek z tego dnia i żyć tak, jakbyście już dotarli do swego 5-wymiarowego miejsca oświecenia. I zgadzam się, że rzeczywiście już od dłuższego czasu to właśnie jest dla wielu z was stanem umysłu i serca. Rozprzestrzeniajcie o tym nowinę. Zachęćcie wszystkich, aby przyłączyli się do was i doświadczyli spokoju i wolności, jaką przynosi ten sposób istnienia. Dlatego też zgodnie z duchem i nastrojem tej chwili chciałabym pobudzić was do rzetelnego i uczciwego zbadania waszych własnych serc. Sprawdźcie gdzie znajdujecie się w tej sprawie – co czujecie wobec waszych braci i sióstr – co naprawdę i szczerze czujecie. I zobaczcie, czy nie ma tu jakichś ukrytych obszarów, które potrzebują jeszcze oczyszczenia.
Powierzam to waszej uwadze, gdyż widzę, że w wielu osobach istnieją jeszcze obszary braku przebaczenia. Przebaczenie to jedna z cech, których pełne uchwycenie, przyswojenie i zastosowanie stanowi wyzwanie, kiedy żyjecie na planecie o tak gęstej wibracji, a już zwłaszcza wtedy, gdy wciąż wymaga się od was funkcjonowania w obrębie tych niedomagających społeczności. Jest to obszar, który, jak odczuwam, potrzebuje pewnego odkurzenia, że tak powiem. Zrozumcie, że nie możecie w pełni się wznieść, dopóki nie nauczycie się wybaczać i dopóki nie opanujecie i naprawdę tego nie doświadczycie. Jest niezbędne, abyście wybaczyli tym, którzy, jak czujecie, skrzywdzili was. Kluczową sprawą jest to, abyście szczerze wybaczyli sobie. Jesteście tak surowi dla siebie nawzajem i tak krytyczni w stosunku do własnych poczynań, a w ogóle nie ma takiej potrzeby. Nikt z was nie jest lepszy od drugiego. Musicie starać się zrozumieć i zaakceptować, że każde z was znajduje się w jedynej w swoim rodzaju podróży, i że każde jest równie ważne.
Pielęgnowanie urazy to jak sabotaż wobec siebie samych. Uwolnijcie teraz swe urazy, Drogie Dzieci, gdyż utrzymywanie przy życiu bólu to tak jak nieustanne zrywanie strupa z rany, która próbuje się zagoić. Mylicie się, jeśli myślicie, że trzymanie się starych krzywd i starych ideałów jest w jakiś sposób oznaką siły i racji, ponieważ tak nie jest. Zapewniam was, że tak nie jest. Największą demonstracją siły jest solidarność. Gdy brat pomaga bratu. Ta siła leży w zrozumieniu, że każde z was przemierza wybraną przez siebie ścieżkę, i że wasz końcowy cel jest jeden i ten sam – jest nim pokój.
Zatem w tym dniu zmiany proszę was o to, byście zastanowili się nad moimi słowami i podjęli pozytywne działanie w tym kierunku. Wejrzyjcie w swe serca i odnajdźcie te zaognione rany i wezwijcie Aniołów, aby je uzdrowili i zagoili. Zawsze ale to zawsze ufajcie głosowi swego serca, ponieważ ono nie zawiera błędów i fałszów ego. Zasiejcie w swym zdrowiejącym sercu ziarna otwartego umysłu i pielęgnujcie je. Podlewajcie je i zobaczcie, jak rozkwitacie. Mówię wam, że najbardziej miłosiernym darem, jaki możecie sobie ofiarować, jest porzucenie negatywnych i samodestruktywnych wzorców. Największym darem, jaki ja wam mogę dać, jest moja miłość: pozbawiona uprzedzeń, bezgraniczna i zawsze wybaczająca. Praktykujcie ją nie tylko dzisiaj, ale i każdego dnia. Zawsze bądźcie świadomi swoich słów, działań i intencji. Popracujmy teraz nad tym, dobrze?
Przekazała Bella Capozzi
Przetłumaczyła wika